
Remont Dworca Centralnego jest już właściwie zakończony. Pozostały do wykonania drobne poprawki. Tymczasem, jak donosi Gazeta Stołeczna windy gwarantujące dojazd na perony będą praktycznie niedostępne. PKP na stronie internetowej zamieściło informację, że o zamairze skorzystastania z windy należy poinformować z 48 godzinnym wyprzedzeniem. Wtedy zostanie nam przydzielony asystent. Jest jeszcze możliwość skorzystania ze śliskiego podjazdu, który prowadzi na perony. Marek Sołtys odradza jednak tę możliwość ze względu na brak przyczepności na pochyłości.
Mamy zatem kolejny absurd komunikacyjny, a windy znowu grają główną rolę. Z niecierpliwością czekamy na moment kiedy osoby decydujące o remontach wezmą przykład z innych państw europejskich, gdzie pełny dostęp dla wózkowiczów. Poniżej zdjęciez Dworca Głownego w Berlinie.
Przestronne windy zainstalowane na dworcu łączą ze sobą wszystkie perony dwupoziomowego dworca. Służą do transportu nie tylko dla osób niepełnosprawnych, rodziców z wózkami, czy podróżnych z większym bagażem, ale są dostępne dla każdego, kto nie chce korzystać ze schodów. Są najszybszym sposobem przedostania się z jednego peronu na drugi. Nisko zainstalowane guziki gwarantują możliwość samodzielnego skorzystania każdemu podróżnemu.