
Ze smutkiem dowiadujemy się, że sytuacja w windach przy Rotundzie nie uległa poprawie mimo wymiany podnośników na nowe. Po wiaduktach na Andersa jest kolejny przykład, że podnośniki kiepskiej jakości są awaryjne, nawet tuż po zamontowaniu.
„Gazeta Wyborcza” opisała przypadek mężczyzny, który zaciął się w windzie wraz z rodziną. TVP Warszawa wyemitowała zaś materiał, w którym opisuje część wad nowych Wideo można obejrzeć na naszym kanale SISKOMTube lub poniżej:
Nowe podnośniki dostarczyła firma Pilawa, o której pisaliśmy już tutaj . Firma ukończyła inwestycję z 3miesięcznym opóźnieniem. Pomimo zastosowania nowych rozwiązań jak czujniki wilgoci i monitoring, problemy są te same: wysoka awaryjność, brak automatycznych drzwi oraz guziki, które trzeba trzymać przez cały czas. Z powodu ostaniej awarii wstrzymamy się ze zmianą koloru zaznaczonych tu punktów na zielony. Zobaczymy jak będzie wyglądała sytuacja w najbliższej przyszłości, niedługo także zamieścimy zdjęcia i napiszemy co jest nie tak w nowych podnośnikach.